Jeff Beck umarł na bakteryjne zapalenie opon mózgowych, a nie z powodu szczepienia przeciw COVID-19

Historia zgonu słynnego muzyka i manipulacji antyszczepionkowych związanych z tym tragicznym zdarzeniem.

Źródło: Skeptical Raptor – Jeff Beck died of bacterial meningitis not COVID-19 vaccine

10 stycznia 2023 roku zmarł tragicznie gitarzysta Jeff Beck. Nie trzeba było długo czekać, by antyszczepionkowcy zaczęli oskarżać szczepienia o jego śmierć. Było to łatwe do przewidzenia. To typowe działanie antyszczepionkowców – jeśli umiera ktoś znany, należy zrzucić odpowiedzialność za zgon na szczepienia przeciw COVID-19.

Parę tygodni wcześniej amerykański bejsbolista Damar Hamlin zasłabł na środku boiska – to również zostało od razu uznane za efekt szczepionki przeciw COVID-19. Jeden z oglądających mecz napisał po zdarzeniu, że zaraz wkroczą na scenę antyszczepionkowcy – tak też się stało.

Jestem zmęczony tymi antyszczepionkowymi kłamstwami i kampanią dezinformacji. Muszę stwierdzić rzecz oczywistą – Jeff Beck nie umarł z powodu szczepienia przeciw COVID-19. Jeff był świetnym muzykiem i powinniśmy wspominać właśnie to, a nie spędzać czas na obalaniu antyszczepionkowych kłamstw.

Jeff Beck zmarł na bakteryjne zapalenie opon mózgowych

Trzymajmy się faktów. Według słów jego bliskich, Beck umarł na bakteryjne zapalenie opon mózgowych, co ujawniono niedawno temu.

Czym konkretnie jest bakteryjne zapalenie opon mózgowych? Objawia się ono infekcją błon otaczających mózg i rdzeń kręgowy. Może być wywołane wieloma bakteriami, takimi jak:

Istnieje wiele czynników ryzyka bakteryjnego zapalenia opon mózgowych – w tym wiek, częstość podróży oraz szczególne zaburzenia zdrowia. Za najczęstszą postać bakteryjnego zapalenia opon mózgowych odpowiadają bliskie kontakty z innymi. Rozprzestrzenia się ona także poprzez kichanie i kaszel. Osoby przebywające w towarzystwie wielu osób, przykładowo studenci w akademikach lub podróżujący samolotami, mogą łatwo roznosić chorobę. 

Pierwsze symptomy zapalenia opon mózgowych są podobne do innych chorób, takich jak na przykład grypa, więc niektórzy ignorują te objawy, aż meningokoki (lub inne bakterie) zaatakują układ nerwowy. Bez szybkiej interwencji rokowania mogą być bardzo złe. Choroba może pojawić się nagle i równie szybko doprowadzić do śmierci.

Istnieją szczepionki przeciw wielu bakteriom, które powodują tę i inne choroby. Mamy szczepionki przeciwko meningokokom, szczepionki przeciw pneumokokom, które chronią przed zapaleniem płuc wywołanym dwoinką zapalenia płuc. Szczepienie przeciw haemophilus influenzae typu B chroni przed wirusowym zapaleniem wątroby typu B. Szczepionka BCG (Bacille Calmette-Guérin) wzmacnia ochronę przeciw gruźlicy, ale nie jest powszechnie używana w krajach rozwiniętych, gdzie przypadki gruźlicy należą do rzadkości.

Innymi słowy, szczepionki mogą zapobiegać bakteryjnemu zapaleniu opon mózgowych i ratować ludzkie życie. Czyż to nie wspaniale?

Przestańcie oskarżać szczepienia przeciw COVID-19

Skąd w takim razie wiemy, że Jeff Beck umarł na bakteryjne zapalenie opon mózgowych? Ponieważ tak stwierdziła rodzina zmarłego. Nie ma tu żadnego odniesienia do szczepień przeciw COVID-19. Ponadto te szczepienia nie zawierają żadnych bakterii i wirusów – nie mogą więc powodować bakteryjnego lub wirusowego zapalenia opon mózgowych, które jest podobne do jego bakteryjnej odmiany, lecz wywołują je różnego rodzaju wirusy.

COVID-19 nie ma związku z zapaleniem opon mózgowych w jakiejkolwiek postaci. Antyszczepionkowcy wierzą, że każde powikłanie po COVID-19 jest również skutkiem ubocznym szczepionki, mimo braku dowodów na taką tezę.

Antyszczepionkowi sekciarze mają dosłownie zero dowodów na potwierdzenie tezy, że COVID-19 miał jakikolwiek wpływ na tragiczną śmierć Jeffa Becka. Nic, zero, nada.

Nie mam niestety wiedzy o tym, czy Jeff Beck otrzymał szczepienie przeciw pneumokokom i/lub meningokokom, co mogłoby zapobiec jego śmierci. Jeżeli ta historia ma nas czegoś nauczyć, to byłoby to zalecenie, by udać się natychmiast do lekarza i przyjąć te szczepionki.
Niezależnie od powyższego, antyszczepionkowcy uwielbiają rzucać tezami i założeniami bez żadnych podstaw. Powtarzają je do znudzenia, stosując ulubioną metodę antyszczepionkowców, zwaną techniką wielkiego kłamstwa. Taka informacja ciągle krąży w mediach, aż niektórzy uznają ją za prawdę.

Antyszczepionkowcy zaśmiecają media społecznościowe fałszywymi twierdzeniami, że to szczepionki powodują śmierć poszczególnych celebrytów (tak było w przypadku futbolisty, który miał atak serca podczas rozgrywki ligowej). Sugerowano nawet, że królowa Elżbieta umarła przez szczepionkę przeciw COVID-19.

Nie znoszę powtarzania banałów, ale ludzie umierali nagłą śmiercią przez całą historię ludzkości – czy to ze starości, na atak serca, na raka, w wypadkach czy przez próby samobójcze. Na przeróżne choroby umierało się lata przed powstaniem szczepień przeciw COVID-19. Wyjątkowo niepoważne jest myślenie, że każdy gwałtowny zgon na Ziemi jest związany ze szczepieniem przeciw COVID-19.

Nie wierzę, że marnuję czas na podważaniu takich bzdur. Jest jak jest – żyjemy w czasach, w których antyszczepionkowcy kłamią, ile wlezie, a my spędzamy czas na obalaniu tych kłamstw.

Ekipa odpowiadająca za dezinformację antyszczepionkową, składająca się z Joego Mercoli oraz Roberta F. Kennedy’ego, wmawia ludziom, że szczepienia przeciw COVID-19 zwiększają ryzyko nowotworów i zgonów wśród zaszczepionych, mimo braku dowodów na to. Zrobią dosłownie wszystko, by oczernić szczepienia przeciw COVID-19, nawet sugerując związki przyczynowo-skutkowych, które nie zachodzą.

Oczywiście niektórzy stwierdzą, że jestem pachołkiem Big Pharmy, która walczy z prawdą o szczepionkach. Nie da się z tymi ludźmi wygrać i nie ma żadnych faktów, które mogłyby ich przekonać.

Autor: Michael Simpson
Tłumaczenie: Jan Maria Talar
Korekta: Anna Jurczyk, Paweł Skolimowski

Spis treści